czwartek, 14 sierpnia 2014

W mojej kuchni ...

Witajcie Kochani, lato mija i trochę smutno mi z tego powodu, powoli nastawiam się na początek roku szkolnego, wydatki, pewnie same to znacie. Ostatnio zrobiłam powtórkę z plis dla znajomej Moniki do jej starego kredensiku, ale pomyślałam sobie, że taka plisa idealnie pasowałaby również do mojej kuchni, z tym, ze na okno zrobiłabym ciut dłuższą. Co o tym sądzicie ?? Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego weekendu. Aneta

5 komentarzy:

  1. Plisa prześliczna,taka jak z babcinej szuflady, ale na zazdroskę troszeczkę mała, ładniejsza będzie trochę dłuższa.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ja dopiero odkryłam umiejętność tworzenia zazdrostek....i wiem ,że przepadłam z kretesem:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  3. Plisa jest tak piękna, że w każdym miejscu będzie wspaniale wyglądała!

    OdpowiedzUsuń
  4. a mi sie bardzo podoba ta firaneczka wyzej..szczegolnie to obramowanie.. masz moze wzór? chętnie bym wykorzystała ten ścieg w czymś innym
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy klimacik stworzony w kuchni. Pasuje do takiego oświetlenia, schylającego się ku końcowi dnia. Firanki mają ciekawy wzorek. Nie za delikatny, ani nie zbyt chaotyczny. Podoba mi się tak awersja kuchni.

    OdpowiedzUsuń