Sesja "Moje Mieszkanie" fot. Marcin Czechowicz, stylistka Marynia Moś
niedziela, 27 stycznia 2013
Niedziela ...
Kochani mróz trochę odpuścił. Dziś mam w planie połączyć kolejne kwadraty z pledem. Pięćdziesiąt kolejnych kwadracików na jeden rząd wokół. Zrobienie jednego zajmuje mi około 15 minut, ale Ci co robią pledy to wiedzą jak to wygląda. Troszkę to trwa i pewnie jeszcze potrwa zanim otulę się nim z dobrą książką, muzyką, kieliszkiem wina (...) Żałuję tylko, ze mam tak mało czasu....
Udanej niedzieli życzę. Dziękuję, że mnie odwiedzacie. Pozdrawiam Aneta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Roboty przy takim pledzie jest tyle,ze głowa boli ale efekt końcowy zapowiada się wspaniale:)) Cudownie jest się otulić takim pledem w zimowy wieczór:))
OdpowiedzUsuńJuż teraz pięknie się prezentuje :) cudne kolory, Ewa
OdpowiedzUsuńwiem co to za robota,zaczełam narzutę nr 3,ale efekt potem cieszy.
OdpowiedzUsuńPRZEPEKNE szarości
OdpowiedzUsuńNiesamowite dzieło! Gratuluję cierpliwości i zdolności:)
OdpowiedzUsuńA tutaj niespodzianka ode mnie:)
Zapraszam:)
http://paletapomyslow.blogspot.com/2013/02/niespodzianka-z-nominacja.html
Pozdrawiam
Kasia
Niesamowite dzieło! Gratuluję cierpliwości i zdolności:)
OdpowiedzUsuńA tutaj niespodzianka ode mnie:)
Zapraszam:)
http://paletapomyslow.blogspot.com/2013/02/niespodzianka-z-nominacja.html
Pozdrawiam
Kasia
Z każdym kolejnym zdjęciem cudnego pledzika coraz bardziej mnie szydełko świerzbi, żeby sobie zmajstrować podobny. Zazdroszczę tempa pracy, bo ja to żółwik jestem. ;)
OdpowiedzUsuń