Witajcie kochane... na dworze szaro i buro i nijako wręcz przygnębiająco. I nie jedna z Was ma zapewne doły i doliny, wiec pomyślałam, ze może by tak trochę ożywić ten ponury listopad. Zobaczcie co znalazłam w sieci, kolejne inspiracje szydelkowo-druciane na długie jesienne wieczory...
Coś dla ducha i ciała ...
Coś dla ducha i domu ...
Miłego wieczoru wszystkim życzę, a przede wszystkim twórczego ...
Pozdrawiam
Aneta
Ale ludzie maja pomysły, świetne są te do domu :)
OdpowiedzUsuńSuper. Ten obraz z serwetek dla mnie rewelacja. Warto pomyśleć wszak koronka ociepla wnętrze. Reszta też mi sie podoba ale jakaś taka pracochłonna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAneto, trafiłam do Ciebie przypadkiem. Baaardzo inspirujący post - uśmiałam się przy tych szydełkowych "spodniach" męskich... ;))) Świetnie ubrany bujany fotel! Ach, jak popatrzyłam - jest co robić przez te długie jesienne wieczory! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dominika
Faktycznie obraz jest super! Może kiedyś taki sobie sprawię ;o) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne to wszystko ale kiedy to robić???czasu ciągle brakuje:(( nie mogę zapomnieć o twojej wannie obudowanej cegłami...boska jest!!!
OdpowiedzUsuń