niedziela, 24 stycznia 2016

Pracownia w styczniu

Witajcie Kochani. Co u Was ? Jak znosicie zimową aurę i mrozy, na zachodzie dziś przyszła odwilż, a styczeń mija bardzo pracowicie, powstało kilka pięknych rzeczy. Zaraz po Świętach zrobiłam rustykalną zazdrostkę w serca do starej chaty. Koronka ta będzie wisiała nad drzwiami, nie mogę się doczekać aby to zobaczyć. Z moich Noworocznych Postanowień w tym roku jest zrobienie dwóch dużych firan na moje okna do chaty. Myślałam o romantycznych konwaliach albo różach, ale wzór w konwalie był mało czytelny więc padło na róże. Firanka ta będzie robiona z podłużnych pasów, które będą łączone koronką. Daje sobie rok na zrobienie ich, a czas szybko leci :) Zrobiłam też pistacjowe serwetki z nici lnianych, ciężko się nimi robi, nitka jest sztywna, rozdwaja się, ale po wykrochmaleniu są piękne i delikatne. Zrobiłam też dwa łapacze, które pokażę już następnym razem. Z drewnianych rzeczy powstały nowe kołowrotki z nową grafiką, białe i postarzane. Są piękne. Moja babcia miała kiedyś w swojej maszynie do szycia taką skrzyneczkę odkrytą z przegródkami, w której trzymała swoje skarby, guziki, nici, zamki. Przypomniała mi się ta skrzyneczka i tak powstała mała szafeczka na drobiazgi, myślę, ze będzie idealna na szpulki.Zbyszek zrobił też cudowną tacę, trochę na nią czekałam, ale uwierzcie mi warto było. Stare drzewo jest tak cudne, ze postanowiliśmy, ze taca dostanie tylko grafikę i lakier. I tak pokrótce mój ostatni czas, a teraz w planie serca na Walentynki i firaneczki. Dziękuję Wam za poświęcony czas i komentarze, życzę Wam również dużo weny twórczej, nowych pomysłów i inspiracji, abyście mogli się realizować. Gdyby ktoś był zainteresowany moimi pracami proszę pisać na email lea42@wp.pl Do usłyszenia pozdrawiam zimowo Aneta p.s zdjęcia zimy zrobiłam kilka lat temu

niedziela, 3 stycznia 2016

W Nowym Roku ...

Witajcie Kochani w Nowym Roku 2016. Na początku chciałam Wam życzyć wszelkiej pomyślności, spełnienia marzeń, wszystkiego dobrego nowych pomysłów i wyzwań, a przede wszystkim wytrwałości w postanowieniach. Życzę Wam mnóstwo pięknych inspiracji i weny twórczej, otaczajcie się dobrymi ludźmi, bądźcie szczęśliwi. Dziś chciałam Wam pokazać obrus świąteczny, jaki robiłam jeszcze w starym roku. Wymiary 130 x 130 cm, koronka brzegowa beżowa. A taki klimat dominował w Pracowni jak poniżej na zdjęciach, nowe nabytki to kosz z wikliny papierowej na nici, który zrobiła moja kuzynka. Niedawno brałam udział w wymiance, od Iwonki anielskie skrzydła i serduszka znalazły miejsce w Pracowni. Od córci kolejna filiżanka do kolekcji. Nowy Rok nowe wyzwania, kończę też stare,dziś rustykalna koronka w serca do starej chaty. Wszystkiego dobrego Kochani. Pozdrawiam Aneta