Sesja "Moje Mieszkanie" fot. Marcin Czechowicz, stylistka Marynia Moś
niedziela, 26 sierpnia 2012
Urok w prostocie ...
Nie lubię długich, ciężkich firan, które zabierają światło w pomieszczeniu. Z tego powodu, że mam ciemne mieszkanie od północy przez jakiś długi czas firan w oknach nie miałam tylko zasłony, które na noc zasuwałam, ale teraz po malowaniu uznałam, że wypadałoby coś zmienić i jednak powiesić coś w tych oknach. Kombinowałam, kombinowałam i jednak uznałam, że zamiast szydełkowych firan, których robienie zajęło by mi mnóstwo czasu to uszyję proste z lekkiego materiału, lnu albo jakiegoś podobnego krótkie, lekkie firanki ze wstawką koronkową zrobioną na szydełku. Po co zasłaniać łuki nad oknami i zabierać światło? Chcę pokazać jeszcze abażur, który uszyłam ze starego, lnianego obrusu. I tak oto stara lampa dostała nowe życie. Lubię takie zmiany z małym nakładem pieniężnym, to bardzo cieszy. Pozdrawiam odwiedzających również tych z dalekiej Brazylii, którzy zaglądają na mojego bloga...miłego dnia :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prosto i z klasą. Fajnie. Bardzo lubię połączenia tkanin i szydełkowych wytworów.Przez ten motyw na koronce i surowe ściany z łukami nasuwają się greckie skojarzenia:)
OdpowiedzUsuńOlá, amiga!
OdpowiedzUsuńAdorei a combinação na cortina.
O cantinho ficou bastante aconchegante!
Bjks da amiga do Brasil!
San Vasro
Great ! Hehehehe
OdpowiedzUsuńBeautiful ! xD
Abraço do Brasil !
:D
Wszystko u Ciebie jest takie romantyczne, nawet abażur na lampie:) Lubię jak przedmioty dostają nowe zycie a nie lądują na śmietniku a taka lampa to skarb.
OdpowiedzUsuńKlasyczne piękno - nic dodać, nić ująć. Świetny pomysł na drugie życie starego obrusa. Uwielbiam twórczy recykling. :)
OdpowiedzUsuń