piątek, 22 marca 2013

Rustykalnie ...

Witajcie...jak wiosna to i zamiecie i zaspy ... zaczynam od przekomarzania się z Wami, śnieg sypie za oknem, w piecu drzewo strzela, słucham sobie trójki i myślami jestem w zielonym lesie lub nad Odrą grzeję się w słońcu. Tęskno za wiosną no cóż ... Dziś chcę Wam pokazać moje nowe prace. Stołek do kuchni, zawsze chciałam taki mieć, chociażby do obierania ziemniaków hihi. Stołek zrobiliśmy z odpadów, ręcznie malowałam napisy i chyba się udało. Stołek jest i ozdabia moją kuchnię ... Moja praca nad firaną wciąż trwa. Oto efekty mojej pracy ... Cieszę się, ze już weekend i życzę Wam upragnionej zieleni, słońca i ciepłych dni. Pozdrawiam Aneta

1 komentarz:

  1. Bardzo lubię takie drobne, mobilne mebelki, które podrasowują klimat wnętrza. Że o koronkach nie wspomnę... ;) I stołek, i firanka - same cuda. :)

    OdpowiedzUsuń