środa, 4 kwietnia 2012

Witam...





Wszystkie ciotki w mojej rodzinie robiły na drutach, swetry, sweterki, poszewki na poduszki, serwetki, bambosze wełniane, nikt natomiast nie robił na szydełku. Na szydełku uparcie robię ja, od ośmiu lat. Jak ja to mówię szydełko to moja wielka miłość. Wszyscy, którzy mnie już tutaj poznali z mojego pierwszego bloga wiedzą, że uwielbiam szydełko. Chciałabym też tutaj osobno dzielić się moimi pracami, pomysłami i radościami jakimi jest pasja tworzenia. Moje koleżanki serdecznie Was Witam.
Na pierwszy rzut chcę pokazać zazdrostkę do kuchni, którą już wcześniej częściowo pokazywałam na poprzednim moim blogu. Jest już ukończona, cieszę się bo udało mi się skończyć ją tuż przed Świętami, nowa rzecz na oknie to jak powiew wiosennego wiatru czy słońca, a ja mam ogromną słabość do szydełkowych firanek. Zazdrostka wykonana jest z nici bawełnianych, kolor ecrue, jeśli ktoś chciałby mogę taką wykonać gotową pod wymiar na zamówienie. Pozdrawiam Wszystkich Odwiedzających. Goście się !W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać na email lea42@wp.pl.

10 komentarzy:

  1. Witam. Przecudna ta firaneczka. Bardzo mi sie podoba. Pasuje do całości. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie w szydełkowym swiecie :)) Rozumiem Twoja miłosc do szydełka - ja tez tak mam :)) Firaneczki - zazdroski przesliczne :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj widzę że będę tu częstym gościem .Podobnie jak ty uwielbiam szydełkować i sprawia mi to wielką frajdę .
    Dodaję do obserwowanych , dzięki czemu na bieżąco będę śledziła co u ciebie nowego .

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo przyjemna zazdroska.
    Tak samo jak Ty szydełko to moja wielka słabość. Będę zaglądać.
    Zapraszam również do mojego bloga szydełkowego:
    http://koronkowarobota.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się bardzo Twoim nowym przedsięwzięciem:)))Będzie się działo,a raczej szydełkowało:) Pomyślności gorąco Anetko, kochana Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Firaneczka prezentuje się w oknie niezwykle romantycznie. Ja dopiero się uczę szydełkować ale też się przymierzam do zrobienia firanek (oczywiście niezbyt skomplikowanych). Fajny blog:))

    OdpowiedzUsuń
  7. przeeeecudna, jestem fanką firanek i zazrdrostek,

    OdpowiedzUsuń
  8. ile takie cudo kosztuje?
    laabacontact@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, tak, dotarłam aż tutaj! I mam zamiar przeczytać i obejrzeć wszystko, "od deski do deski". Ja do szydełkowania podchodziłam trzy razy. Ale jak złapałam bakcyla, to już chyba na zawsze. Na firanki się jeszcze nie porywałam, ale marzą mi się, więc prędzej czy później się za nie wezmę. Zazdrostki są śliczne. Przy okazji ciekawa obserwacja, jak zupełnie inaczej może wyglądać wnętrze fotografowane w różnym oświetleniu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń