piątek, 14 lutego 2014

Walentynki

Pory Roku Z. moja miłość wciąż wystukuje obcasy więc biegnę do ciebie w deszczu upojnym w mrozie trzaskającym w żarze słońca już nie liczę pustych dni jak kiedyś wspólne dni kalendarzem zdarzeń zlewa się w jedną całość nieskończona Noc z tobą zabawa wciąż trwa nie mierzę tych dni nie ma dla nich miary wartości ani czasu umiemy tylko tęsknić szukam miejsca na mapie opuszkami palców wspólny szlak mały domek w lesie i dotyk naszych linii papilarnych kwitną jabłonie na opuszczonych polach zanim łany zbóż otulą nas zapachem lata zanim przybiegnę gdzie mglista jesień sroga zima nie zabierze mi ciebie biel wbrew pozorom ma wiele odcieni kiedy opada ciepło w nas wciąż dorzucasz polano wciąż dbasz nosisz drzewo rozniecasz poszukuję nas słowami nie przestaję pisać wywoływać obrazy pamięci od pierwszych chwil wciąż jesteśmy dmuchawce na wietrze wciąż razem dwa ziarenka piasku we wszechświecie strumień przecinający strumień drzewo wrośnięte w drzewo woda liże skałę przed naszymi drzwiami dwie pary butów koło siebie śnią jednym snem jeden rytm i oddech wciąż biegniemy do siebie wciąż wystukuję obcasy 28.01.2013 Pozdrawiam wszystkich Walentynkowo. Aneta

2 komentarze:

  1. wow niesamowite! i Ty to sama wszystko robisz! jestem pod ogromnym wrażeniem talentu, ale teżcierpliwości :))
    prowadzisdz moze jakieś wartsztaty ?:)

    OdpowiedzUsuń